+ Dodaj ogłoszenie / Zaloguj

Ogłoszenia turystyczne

Ogłoszenia turystyczne z całej Polski

Apartamenty Hotele Pensjonaty Motele Domy Wczasowe Ośrodki wypoczynkowe Obiekty konferencyjne Kempinigi i pola namiotowe Schroniska młodzieżowe Obiekty konferencyjne Agroturystyka Sanatoria i uzdrowiska Sklepy turystyczne Przewodnicy Organizacja imprez Domki letniskowe Kwatery Prywatne Zajazdy Biura Podróży Aktywna turystyka Puby Restauracje Bary Kawiarnie Kluby nocne

Szukaj w ofertach:

Wpisz słowo kluczowe, województwo lub miejscowość:

Przemysł turystyczny zagrożeniem dla miast historycznych?

>

Przemysł turystyczny i inwestycje z nim związane zagrażają historycznym miastom i powodują, że zatracają one swój pierwotny charakter - mówili uczestnicy rozpoczętej w czwartek w Kazimierzu Dolnym (Lubelskie) konferencji Kazimierz - miasto zagrożone.

W dwudniowej konferencji biorą udział urbaniści, architekci, konserwatorzy zabytków, samorządowcy. Jeden z jej organizatorów, prezes kazimierskiego oddziału Towarzystwa Opieki na Zabytkami, Włodzimierz Otulak, uważa, że prawo o ochronie zabytków i przyrody jest dobre, ale często nierespektowane.

Kazimierz leży na terenie parku krajobrazowego, ale przyroda jest niszczona, np. w jednym z wąwozów, gdzie wbrew ograniczeniom powstają kolejne domy jako zabudowa siedliskowa. Tam, gdzie nie można budować, pojawiają się domy na kółkach; za chwilę cała skarpa Wisły będzie usiana domami na kółkach - powiedział.

Jego zdaniem, niektóre wybudowane w Kazimierzu pensjonaty i hotele są za duże. ?Dlaczego ma powstawać jeden moloch po drugim, gdy charakterem tego miasteczka jest zabudowa parterowa? Chciwość inwestorów powinna być ograniczona przez władze? ? podkreślił.

Według dziekana Wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki Lubelskiej, prof. Bogusława Szmygina, ośrodki historyczne ?z definicji? muszą być chronione i wyłączone z procesu swobodnych przekształceń w zabudowie i infrastrukturze. Problem pojawia się, gdy odwiedza je bardzo dużo ludzi - np. Kazimierz w ubiegłym roku około pół miliona turystów.

Oni muszą gdzieś jeść, spać, coś kupić, chcą wypić piwo, potrzebują atrakcji. Zabytki są więc przebudowywane, adaptowane do współczesnych funkcji, powstaje nowa architektura, nowa zabudowa, domy są coraz większe, coraz więcej potrzeba hoteli, pensjonatów, ogródków kawiarnianych itd. Ta ogromna presja inwestycyjna, która się pojawia, powoduje, że następuje przekształcanie ośrodków historycznych, krótko mówiąc niszczenie ich wartości historycznej - mówił prof. Szmygin.

Jego zdaniem, kluczową rolę odgrywa tu jednak lokalna społeczność, która sama może nałożyć sobie pewne ograniczenia konieczne dla zachowania wartości historycznej danej miejscowości. Konserwator nie jest w stanie sam przeciwstawić się presji inwestycyjnej, jeżeli wszystkim zależy na tym, żeby przekształcać i powiększać. Ważne jest uświadomienie lokalnym społecznościom, że zniszczenie historycznej wartości to jest zniszczenie powodu, dla którego ludzie do nich przyjeżdżają - zaznaczył.

Jak podkreślił zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego, Maciej Żurawiecki, miasteczko to żyje przede wszystkim z turystyki. Urokiem Kazimierza jest to, że miasto żyje i funkcjonuje. Nie ulega wątpliwości, że musimy zachować to, co zabytkowe. Problem polega na tym, żeby nie hamować tego rozwoju, tylko go skanalizować, ukierunkować; spowodować, że będzie pod kontrolą - powiedział.

Budżet gminy jest dalece niewystarczający dla opieki nad zabytkami. Nie ma możliwości, żeby powstały tu zakłady pracy, które będą przynosiły przychody. Musimy to zastąpić przemysłem turystycznym - tłumaczył.

Zaznaczył, że władze gminy pracują nad takimi rozwiązaniami, aby wskazać precyzyjnie tereny do zabudowy i rodzaj tej zabudowy. Nasz pomysł jest taki, żeby kierować ten impet turystyczny na obrzeża miasta, na okoliczne sołectwa, w odległości ok. 10 km od kazimierskiego rynku. Tam będziemy chcieli sytuować obszary dla przemysłu turystycznego - powiedział Żurawiecki.

Konferencja w Kazimierzu zakończy się w piątek wieczorem.