W sobotę w tym rejonie Tatr zginął 30–letni turysta z Poznania. Kilka dni temu, w czwartek, również doszło do śmiertelnego wypadku. W przepaść spadł 21–letni turysta idący ze Świnicy w stronę Orlej Perci. Mężczyzna zginął mimo że miał raki i czekan.
Przy okazji tragicznych wypadków w ostatnim tygodniu znów wraca spór o Orlą Perć – ten jeden z najtrudniejszych wysokogórskich szlaków w Tatrach. Od dawna pojawiają się głosy, aby zlikwidować na szlaku łańcuchy oraz klamry i zamontować stalową linę do asekuracji. Czy teraz Tatrzański Park Narodowy zdecyduje się na zmiany? Sprawa nie jest prosta bowiem są i tacy, którzy chcą by w ogóle na szlaku zlikwidować wszystkie zabezpieczenia.
Za stalowymi linami optuje coraz więcej osób. Ma to ograniczyć liczbę turystów wychodzących na ten najtrudniejszy szlak. – To nie jest prosta sprawa – zaznacza Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. – Jeśli tak zrobimy to rzeczywiście osoby, które mają uprząż i odpowiedni ekwipunek będą tam w miarę bezpiecznie.
Ale gros turystów nie ma żadnego alpinistycznego sprzętu. A w razie poślizgu o wiele łatwiej jest chwycić się łańcucha niż gładkiej stalowej liny. Może się więc okazać, że takie rozwiązanie paradoksalnie spowoduje, iż zamiast mniej będzie więcej wypadków. Ale są i tacy, którzy mają jeszcze bardziej radykalne pomysły.
– Jestem za likwidacją wszelkich zabezpieczeń – mówi Jan Krzysztof, naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Ale to jest moje prywatne zdanie. Wtedy na Orlą Perć wybieraliby się turyści posiadający minimum umiejętności jeśli chodzi o asekurację.
TOPR (jako organizacja) nie zajmuje jednolitego stanowiska. Sprawa jest złożona i można powiedzieć – wręcz ideologiczna.
– Na pewno wskazana jest ostrożność – zaznacza Paweł Skawiński. – Na razie dyskutujemy o tym co zrobić. Już teraz wiadomo, że od najbliższego letniego sezonu na odcinku Orlej Perci wprowadzimy ruch jednokierunkowy. Myślę, że to spowoduje w jakimś stopniu ograniczenie zagrożeń. Nie będzie np. niebezpiecznych mijanek przy drabinkach.
Ruch jednokierunkowy na części Orlej Perci zacznie obowiązywać od letniego sezonu turystycznego. Część ratowników TOPR, jak widać, jest za jeszcze bardziej radykalnym rozwiązaniem. Orla Perć to szlak wiodący grzbietem szczytów i turni od Zawratu aż na Krzyżne. Szlak zbudowano w latach 1903–1906.